Kartka ślubna nr 2

Znów małe urozmaicenie na blogu, tym razem kartka z okazji ślubu. Kiedyś już zrobiłam kartkę ślubną, wtedy bawiłam się w quilling. Teraz to już nie ta metoda, między innymi, a może zwłaszcza dlatego, że tak się złożyło, że dzisiejsza kartka powędrowała do tych samych osób, co poprzednio (tak tak, da się brać ślub dwa razy z tą samą osobą) ;) Musiała więc być zupełnie inna.

Bazę stanowi pół czarnej kartki z kolorowego bloku technicznego, złożone na pół. Na to powędrowały szablony ślubnych ubrań Pani Młodej i Pana Młodego.

Biała suknia została wycięta z białego bloku technicznego i ozdobiona dwoma kolejnymi białymi kawałkami kartoników, które u dołu zostały przymocowane za pomocą pianek dystansowych, a u góry przyklejone do sukienki i zamaskowane białą wstążką przyklejoną na wysokości talii. Całość dopełnia kryształek na środku wstążki.

Pan Młody to kartonowy czarny fragment marynarki i białej koszuli, oczywiście wraz z obowiązkową czarną muchą i (już nie tak obowiązkowymi) kryształowymi guziczkami od koszuli. Całość przyklejona została na piankach dystansowych do bazy kartki, która jednocześnie robi za resztę garnituru ;)

Z pozdrowieniami dla Państwa Młodych (tych prawdziwych, a nie kartonowych), którym życzę szczęścia na (niezupełnie) nowej drodze życia :)