sobota, 24 września 2016

Haftowana kartka na chrzciny z bocianem

Co prawda jeszcze kilka szydełkowo-koralikowych kompletów czeka na pokazanie się światu, dziś mała odmiana od biżuteryjnej monotonii. Przed Wami kartka na chrzciny bądź na narodziny nowego człowieka. Jednocześnie jest to premiera nowej techniki na blogu - haftu matematycznego :)


Kartka prezentuje bociana lecącego dumnie i dzierżącego w swym długim bocianim dziobie zawiniątko z wystającą główką i nóżkami. Czyli zwiastującego dobrą nowinę. Czyli niosącego dzieciaczka, którego ma zamiar podrzucić do kapusty. A może pomyliły mi się bajki...


Bocian leci na zielonym tle z zamysłem bycia uniwersalną dla dzieci obu płci. Jednak w międzyczasie wyszło na jaw, tym nowym człowiekiem w drodze, dla którego wyprodukowałam karteczkę, jest dziewczynka - dlatego samo "zawiniątko" jest już różowe. Wykończyłam białą część kartonika kropeczkami wykonanymi perłowo-białą konturówką.


Sam haft matematyczny to technika polegająca na na wyszywaniu na kawałku kartonika lub sztywniejszej kartki, a cała rzecz jest w tym, aby nitkę, kordonek czy co tam sobie dusza zapragnie, prowadzić w regularnych odstępach, po odliczeniu zawsze tej samej ilości dziurek, w które trzeba wbić igłę ("matematyczny" ma zatem związek zapewne wyłącznie z prostym  liczeniem do powiedzmy maksymalni dziesięciu, więc bez obaw!). Ja do mojej pracy użyłam muliny, aby kartka była bardziej miła, puchata - w końcu ma być prezentem dla małego dziecka :) Efekt przy użyciu pojedynczej nitki jest zdecydowanie bardziej subtelny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz