piątek, 28 lutego 2014

niedziela, 23 lutego 2014

Filcowe etui na telefon

Po moim filcowym, czerwoniutkim jak maki na rozgrzanym lipcowym słońcem polu (ależ mnie wzięło na metafory) etui na aparat z biedronką przyszedł czas na zaprezentowanie jego starszego brata. Zatem dziś filcowe etui na telefon.

Zielone (niczym trawa, na której rosną te maki).
Z kotem.
Czarnym (ale nie pechowym).

Widok z przodu

piątek, 14 lutego 2014

Kartki walentynkowe

Pozostając jednak jeszcze nieco w klimacie 14 lutego (z wielkim bólem idę w komercję, ale jednak)... Quillingowa, różowa do przesady kartka walentynkowa :)


sobota, 8 lutego 2014

Wiklinowe serducha

Za tydzień Walentynki... Nie będę się zanadto rozczulać, bo nigdy tego "święta" nie lubiłam, nie lubię i pewnie nie polubię (nigdy nie mów nigdy... ale jednak rzadko zmieniam poglądy :-P ), ale mimo wszystko jest to okazja dobra jak każda inna do pokazania moich kolejnych wiklinowych cudeniek. A przy tym okazja do podsunięcia pomysł na drobny upominek, inny niż standardowa róża czy zaproszenie do zatłoczonego do granic możliwości kina.

Wiklinowe serducho :)


sobota, 1 lutego 2014

Wilkinowy kosz Inki

Ladies and Gentlemen, Panie i Panowie, oto mam zaszczyt przedstawić Wam mój największy dotychczas papierowo-wiklinowy wyczyn! Przed Wami kosz wyplatany misternie od jakiegoś roku z myślą o istocie, która jest najlepszym słuchaczem na świecie, a w dodatku nie komentuje, nie dogryza i nie wypomina mi żadnych głupot ;) Kosz dla Inki, mojej świnki morskiej :-D