Dla odmiany od ostatnich nietypowych rękodzieł ;) dziś coś całkiem zwyczajnego i prostego (co nie znaczy, że banalnego czy nudnego), czyli kolejna bransoletka sznurkowa à la Lilou - tym razem z koniczyną.
Etykiety
anioły
(7)
biżuteria
(39)
Boże Narodzenie
(18)
decoupage
(21)
dom
(2)
filc
(7)
haft matematyczny
(1)
makrama
(2)
origami
(1)
outfit
(4)
papierowa wiklina
(36)
quilling
(12)
scrapbooking
(10)
sutasz
(1)
szydełko
(6)
Walentynki
(5)
Wielkanoc
(5)
witraż
(5)
niedziela, 31 sierpnia 2014
sobota, 23 sierpnia 2014
Kuchenne słoiki
Ostatnio jakoś pozostaję w klimacie przedmiotów do wykorzystania w domu. Mam nadzieję, że w typową kurę domową się jeszcze nie zamieniam... a właściwie dlaczego "jeszcze", w ogóle się nie chcę zamieniać ;) Ale skoro potrafię zrobić coś sama, to dlaczego tego nie zrobić w domowym zaciszu, zamiast iść na łatwiznę i uderzać do zatłoczonych marketów? Mogę to powtarzać do znudzenia, tak samo jak to, że można zrobić coś fajnego ze starych, niepotrzebnych rzeczy, które każdy znajdzie w domu ;)
Jako że nie znalazłam żadnych argumentów za pójściem do zatłoczonego sklepu, zrobiłam cztery miłe pojemniki do przechowywania produktów spożywczych do kuchni :)
Jako że nie znalazłam żadnych argumentów za pójściem do zatłoczonego sklepu, zrobiłam cztery miłe pojemniki do przechowywania produktów spożywczych do kuchni :)
sobota, 16 sierpnia 2014
Nowe wcielenie plastikowego pudełka
Nie raz już chyba udało mi się udowodnić, że zrobienie czegoś z niczego to właściwie żadna sztuka, jeśli tylko ma się pomysł, chwilę wolnego czasu i parę "śmieci" w domu ;) A tak na marginesie, lubicie Ferrero Rocher? Ja owszem, a poza chwilą przyjemności dla mojego zmysłu smaku znalazłam udało mi się znaleźć nowe wcielenie dla plastikowego pudełka po czekoladkach - prawdę powiedziawszy dość brzydkiego, kiedy jest już pozbawione zawartości ;)
piątek, 8 sierpnia 2014
Espresso cups - inspired by Rapha
Jestem absolutnie dumna z tych filiżanek :) :) :) Do ideału brakuje im naprawdę bardzo niewiele, włożyłam w nie całe mnóstwo wysiłku, a przede wszystkim serca i chwalę się Wam dziś nimi z naprawdę ogromną radością :)
No, to tylko z moich samozachwytów, a teraz przejdźmy do właściwej historii ;)
No, to tylko z moich samozachwytów, a teraz przejdźmy do właściwej historii ;)
sobota, 2 sierpnia 2014
Ziołowy koszyczek
Powrót do papierowej wikliny - tym razem w wersji w połączeniu z decoupagem. Kiedy zaczęłam wyplatać ten koszyczek, zupełnie nie miałam na niego pomysłu, w pierwotnej wersji miał być właściwie zupełnie czymś innym. W międzyczasie jednak przyszła wizja i powstał uroczy koszyczek z małymi uszkami, idealny jako osłonka na doniczkę z ziółkami do kuchni :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)