Rzecz ta jest niezwykle użyteczna dla mnie, maniaczki świeczek wszelakich (bo przy nich i trochę światła, i nastrój zawsze milszy, a i ręce można zagrzać w ciężkich zimowych czasach :P ). Lampion na świeczkę ze świątecznym motywem powstał w zeszłym roku na warsztatach decoupage w Ośrodku Kultury w Będzinie, w których miałam przyjemność uczestniczyć w ramach relaksu w czasie przedświątecznego urlopu pomiędzy lepieniem pierogów a sprzątaniem szafy :)
Lampion to nic innego jak kieliszek do wina, poddany jednakowoż odpowiednim modyfikacjom :) W pierwszym etapie modyfikacji kieliszek został oklejony warstwą kremowego papieru ryżowego, który przykrywa w całości szkło, a jednocześnie pozwala pięknie przebijać się światłu świeczki. Na to metodą decoupage’u nakleiłam motyw choinki i kilku gwiazdek czy też śnieżynek. Na wierzchu jak zwykle kilka warstw bezbarwnego lakieru. Łańcuch na serwetkowej choince, gwiazdki i brzeg kieliszka wykończyłam złotą farbą konturową. Nóżka kieliszka oklejona „złotkiem” (profesjonalnej nazwy nie znam i poznać wcale nie chcę, bo to była najbardziej upierdliwa rzecz, jaką kiedykolwiek robiłam, jeśli chodzi o rękodzieło…).
Według mnie lampion bardzo przyjemny, upiększa otoczenia i za dnia, stojąc sobie po prostu na moim mini stoliku, i po zmroku podkreślając dodatkowo blask palącego się wewnątrz tealighta i tworząc przyjemną atmosferę świąt.
Ech, chyba bożonarodzeniowy nastrój zaczyna mi się już konkretnie
udzielać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz