Kolejny koszyczek z papierowej wikliny, na kwadratowym wyplatanym dnie o wymiarach około 13 cm x 13 cm i wysokości około 7 cm. Wyplatany bez wzornika, więc pewnie do ideału nieco mu brakuje, ale uczę się na własnych błędach i do ideału dążę, bo mimo wyplatania "na oko" ścianki już się nie zwężają ku górze, jak to bywało w poprzednich koszykach. Fakt, że bez wzornika trzeba bardziej skupiać się i starać, żeby wszystko wyszło równo i trzymało się w jako takim pionie, ale jak (mam nadzieję) widać - da się :)
Pomalowałam koszyk tym razem na biało, coby wrócić do odstawionej ostatnimi czasy zabawy z decoupagem. Tak więc dookoła koszyczka wylądowały delikatne kolorowe czerwono - żółto - niebiesko - zielone pnącza (kwiatki, listki... Generalnie coś, co przypomina rośliny...) z serwetki z Ikei. Na wierzchu tradycyjnie dwie warstwy bezbarwnego lakieru do drewna. Lakieru miałam już w puszce końcówkę i jakoś dziwnie się zmatowił, ale to w sumie nawet dobrze wyszło, nigdy nie byłam fanką połysku ;)
Przeznaczenie koszyczka: tym razem na użytek własny, celem uporządkowania kremów rozsypanych po całej szufladzie. Cel osiągnięty, wszystkie pudełeczka zebrane ładnie w jednym miejscu, szuflada uporządkowana :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz