niedziela, 23 czerwca 2013

Quillingowe motyle (part 2)

Moje pierwsze motyle z kolorowych papierowych paseczków najwyraźniej się spodobały, bo już następnego dnia dostałam zamówienie od Aleksandry na motylki w wakacyjnych niebiesko - żółtych barwach :)

Proszę o wybaczenie kiepskiej fotki, ale jakoś dziś nie mam weny ;) Kolory na żywo zdecydowanie ładniejsze - ciemnoniebieski z cytrynowym żółtym, kontrastowo, wedle życzenia :)


Tak jak pisałam poprzednio, zapięcie bigla o motyle czułki nie było najlepszym pomysłem, bo przy trochę mocniejszym przypadkowym szarpnięciu papieru, mimo że polakierowany, niestety nie wytrzymuje. W drugiej wersji motyli postanowiłam zatem udoskonalić mocowanie za pomocą gwoździ do biżuterii, które wkleiłam pomiędzy czułki - mam nadzieję, że teraz wszystko będzie się trzymać, jak należy :)

Pozdrowienia dla Oli, mam nadzieję, że kolczyki Ci się spodobają ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz